Archiwum bloga

środa, 20 czerwca 2018

Szklarnia 2018



    A w tym roku jeszcze ładniej, obfite plony się szykują. Uwielbiamy nasze pomidory, są pachnące i słodkie. W narożniku wsadziliśmy ogórka szklarniowego, to niesamowita roślina z jednej sadzonki jest naprawdę dużo ogórków. I to jakich....... sami zobaczcie.








Ozdobne



 

Kilka wspaniałych roślin zdobi ogród, więc pochwalę się nimi. Hortensję dostałam dwa lata temu i po burzliwych przejściach aklimatyzacyjnych dziś jest naprawdę piękna. Wiciokrzew został mi w spadku po  wcześniejszych ogrodnikach, to naprawdę piękny krzaczek. Cynię wyhodowałam od ziarenek wiec tym bardziej cieszą moje oczy. Za jakiś czas będzie więcej ozdobnych roślin w moim ogrodzie, a na razie  zobaczcie te najładniejsze:


Przy domu




W przydomowym niewielkim ogródku  posadziłam w workach ziemniaki, na razie dwa na próbę, jeśli plony będą zadowalające to na pewno powtórzę to w przyszłym roku w większej ilości. Wykorzystałam również nieużywaną już piaskownicę dzieci, którą przerobiłam na podwyższoną grządkę. Wysiałam w niej różne nowalijki, między innymi moją ulubioną rukolę, sałatę kruchą, szczypior, rzodkiewkę. Teraz mogę cieszyć się świeżymi warzywami, kiedy tylko mam na nie ochotę. W starych garnkach małżonek wywiercił dziurki a ja ułożyłam podłoże, kierując się zasadami grządki podwyższonej, tam rosną pomidory koktajlowe.





2018



   
Tegoroczny sezon zachwycił ciepłą wiosną. Taka aura pozwoliła na rozpoczęcie prac w ogrodzie bardzo wcześnie. To niesamowite jak wszystkie rośliny błyskawicznie rozkwitły. Ciepła i sucha wiosna sprzyja uprawom i odstrasza paskudne ślimaki, które poprzedniego lata zniszczyły wiele roślin. Tak wiem, że to też stworzonka potrzebne w przyrodzie, natomiast ich inwazja potrafi nieźle dać w kość ogrodnikom.
Mój ogród graniczy z polem, które przecina rów melioracyjny - stanowi on przyjazne środowisko dla tych małych obślizgłych potworów, lecz także sprzyja innym o wiele piękniejszym stworzeniom. To bardzo przyjemne, kiedy za płotem swoje gody mają Bażanty a w powietrzu unosi się Bocian. 
    W  kompoście natomiast zamieszkała Ropucha, odkryłam to niedawno, kiedy chciałam z niego skorzystać. Zostawiłam ją w spokoju, niech tam sobie do jesieni  urzęduje. Jeśli chodzi o nowe zwierzątka na mojej działce to jeszcze Trzmiele zamieszkały w altance, wystraszyłam się tego faktu, lecz po rozmowie z fachowcem od pszczół, już wiem, że to stworzenia łagodne i bardzo pożyteczne. Im też dałam spokój.
Także koegzystujemy ze sobą ciesząc się piękną aurą, i starając się nie wchodzić sobie w drogę.
No to zobaczcie teraz to wszystko:)