Lipiec.... wszystko dojrzewa, pierwsze pomidory już zjedzone. Posadziłam w szklarni fasolkę wysokopienną, jest potężna! Zajmuje bardzo dużo miejsca...pomidorkom nie spodobało się to sąsiedztwo:)
poniedziałek, 19 września 2016
Lato
Na grządkach wszystko rośnie i oko cieszy. Nie ma to jak własne warzywa, nic nie zastąpi w rosole pachnącej marchwi , pietruszki oraz innych młodych warzyw.
piątek, 10 czerwca 2016
Szklarnia w czerwcu
Pomidorki rosną i cieszą:)
Posadziłam dość wcześnie moje pomidory i
nie był to dobry pomysł. Mimo, że w szklarni miały być bezpieczne to nagłe
przymrozki zaszkodziły im troszkę. Mam nauczkę. Na szczęście roślinki przeżyły
tę epokę lodowcową i rosną. Podlewam je gnojowicą z pokrzyw, co im sprzyja, choć wszyscy na około muszą zatykać nos:)
Thttps://www.blogger.com#ruskawki
Kto ich nie kocha?
Są pachnące i słodziutkie...... mniam sama
radość. W tym sezonie wyhodowałam z malutkich rozsad całkiem
ładne krzaczki, urosły na nich piękne owoce. Ale pracy było przy tym sporo,
wiosną każdy mały krzaczek nawiozłam kompostem a potem podlewanie i odchwaszczanie.
Efekt zobaczcie na zdjęciach:)
wtorek, 26 kwietnia 2016
Prace w szklarni
Teraz czas na szklarnię:)
Zaczęłam od przekopania i podzielenia powierzchni na dwie części, następnie zasadziłam pierwsze rozsady pomidorów.
Zaczęłam od przekopania i podzielenia powierzchni na dwie części, następnie zasadziłam pierwsze rozsady pomidorów.
piątek, 8 kwietnia 2016
czwartek, 7 kwietnia 2016
ogród
Od niedawna zaczęłam tworzyć mój własny ogród. Długo jeszcze nie będzie wyglądał jak z reklamy marketu
ogrodniczego...ale może za jakiś czas, kto wie?
Kiedy czuję pierwsze ciepłe promienie słońca zaraz zaczynam wymyślać jak stworzyć warunki sprzyjające moim roślinkom? W tym roku jestem już trochę oczytana i doświadczona, więc zaczęłam od zakupu nawozu naturalnego (obornika)
oraz wykorzystania kompostu, który nazywany jest ,,złotem ogrodników”. Przygotowane grządki obsiałam, groszkiem, wczesną marchewką, rzodkiewką oraz sałatą.
Tak to wyglądało w kwietniu
A tak wygląda teraz:)
poniedziałek, 4 kwietnia 2016
Wiosna
Wiosna powoduje, że miłość do natury odradza się we mnie z każdym rokiem
mocniej. Kilka lat temu, nikt z mojego otocznia nie uwierzyłby gdybym mu
powiedziała, że będę ryć w ziemi i uprawiać warzywa, a jednak przyszedł taki
dzień, gdy myśl w głowie tak długo się tłukła, aż przerodziła się w
potrzebę!
Subskrybuj:
Posty (Atom)